środa, 27 marca 2013

Zawsze Cię znajdę, a wtedy... cd.3

Gdy już ostatkiem sił Octavia trwała przywiązana przy drzewie swojej kaźni, stała się rzecz niesłychana. Z nieba zaczęły lecieć grube płatki śniegu i zerwał się wicher. Z całego tego kłębowiska śnieżnego uformowała się tajemnicza postać. Wygląd jej był przedziwny, miała bardzo długie, białe, sięgające ziemi włosy zaplecione w warkocz. Cera jej była biała jak śnieg, oczy jej miały barwę nocy, a usta krwi. Cała była spowita w błyszczące białe szaty. Oniemiała Octavia patrzyła sparaliżowana jak ta postać wolno sunie w jej kierunku. Z każdym uderzeniem serca Octavii zjawa była coraz bliżej. W oddali słychać było ujadanie wilków. Tajemnicza postać okrążyła drzewo do którego przywiązana była Octavia, by stanąć tuż za nią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz